czwartek, 9 lipca 2015

102 Tour de France stages: 6,7,8,9,10


Etap 6   Abbeville - Le Havre
09.07.2015        Zdenek  Stybar  =>  Tony Martin

Żółta koszulka najpierw przyniosła pecha Fabianowi, a dzisiaj Tony'emu. Dosłownie kilkaset metrów przed metą wywrócił się tak nieszczęśliwie, że złamał obojczyk. W asyście kolegów przejechał kreskę, ale do jutrzejszego etapu niestety już nie przystąpi.

Finiszującej grupce odjechał Zdenek Stybar i to on sięgnął dziś po konfitury. Uśmiech przez łzy w teamie Etixx, no ale co poradzić.
Tak więc na 6 etapie Czechy przed Słowacją i  nasz Peterek dalej nie ma sobie równych w liczbie zajętych drugich miejsc.
W mojej Qhubece  dziś świętują wywalczoną przez Daniela Teklehaimanot koszulkę najlepszego górala.


W cieniu zmagań o najwyższe cele, wielu zapisuje swoją małą wielką historię, jak Adam Hansen (jadący 12 wielki tour z rzędu), Haimar Zubeldia ( jadący swój 14 TdF), czy właśnie Daniel i jego team (pierwsze grochy w TdF).
Brawo MTN Qhubeca, brawo Afryka, brawo DTeklehaimanot!

Etap 7   Livarot  -  Fougeres
10.07.2015               MCavendish     =>  Christopher  Froome

                                No właśnie...


                                  Nie ma o czym pisać. Niech inni pieją.
                                  Przechodzę więc do etapu nr 8.

Etap 8   Rennes  -  Mur de Bretagne
11.07.2015       Alexis  Vuillermoz  =>    Christopher Froome

Niesforny Peto Sagan założył dziś był zieloną koszulkę, tym samym jest na najlepszej drodze, aby zrealizować jeden ze swoich celów na TdF 2015. Drugi, po koszulce, to pomoc Contadorowi w zdobyciu żółtej koszulki. Z tym jednak może być szalenie trudno, bo szanse na wygranie TdF przez Bercikowskiego są wg mnie nikłe. Wkrótce przyjdą góry i karty zostaną odkryte. Okaże się, kto ma asa w rękawie i dlaczego jest nim Nairo ;)
Peto ma też koszulkę białą i aktualnie wicelideruje w GC. No brawo Słowacjo! Vlado cieszysz się???

Polska ma zdecydowanie mniej powodów do radości. Dzisiejszą ucieczkę, w której jechali BHuzarski (czerwony numer na osłodę)  i MGołaś, skasowały Garminy, bowiem DMartin wykazał duży apetyt na skonsumowanie etapu nr 8. Musiał się jednak obejść smakiem i drugim miejscem, ponieważ wyprzedził go AVillermoz. A ściślej, w momencie ataku Francuza, Irlandczyk był za daleko, aby siąść na koło. Pogonił wprawdzie za Alexisem, ale starczyło tylko na miejsce 2.
Mur de Bretagne zmęczył dzisiaj kolarzy wyraźnie. Udzielający za metą wywiadu Janek Bakelands zipał i sapał, jak stara lokomotywa.
No dobrze moi mili, powoli koniec zabawy w ściemnianie. Jutro TTT, potem dzień odpoczynku  i zaczynamy TdF dla dużych chłopców.

Etap 9  Vannes  -  Plumenec   TTT
12.07.2015         BMC RACING TEAM  =>   Christopher Froome 

No i co Sky'je? Łyso wam? Powiozło BMC jedną sekundą? I bardzo dobrze. Wesołe chłopaki z BMC (pozdro dla Manuela Q) mają dzisiaj swoje zasłużone święto. Super.
Brawo też dla Teyaja (mmmh, cóż że to za imię, wciąż nie mogę się przyzwyczaić?!) za czujną jazdę w pierwszym tygodniu i 2 miejsce w generalce. Tylko, że takie sytuacje zdarzały się już drzewiej, po czym im dalej w las, tym TvG coraz niżej, a po drodze jeszcze jakiś etap - katastrofa i koniec końców wypad z top ten. Czego sympatycznemu Amerykaninowi nie życzę, więc może więcej krakać nie będę.

Lider - ChrisF, jest w komfortowej sytuacji, bo nad najgroźniejszymi rywalami ma wyraźną przewagę:



Nad Bercikiem 1.03 =>  ale trudy Giro muszą w końcu o sobie dać znać, więc AC gdzieś ani chybi trzaśnie, na co będzie mi ciężko  patrzeć, bo do Bercika mam słabość wielką, więc migotanie przedsionków gwarantowane.
Nad Uranem 1.18 =>  ale Uran, jak to Rigo, gdzieś zaśpi, więc Chris powinien spokojnie dać sobie z nim radę.
Nad  Valverde 1.50  =>  ale "piękny" Alejandro, choć  ma szansę na podium, to nie na 1 pozycję.
Nad młodym człowiekiem o starej twarzy, czyli nad Nairo - 1.59 => wprawdzie Q. nie wystartował najlepiej, ale to właśnie dla niego najtrudniejszy był miniony tydzień. W górach powinien pojechać ze wszystkich najmocniej, a jeśli wyczuje słabszy dzień Chrisa, to połknie tę różnicę czasową w try miga.
Nad Vincenzo - 2.22 => cóż, Nibali nie powtórzy sukcesu z 2014 roku. W ogóle nie przypomina tego faceta, którego rok temu nic złego się nie imało, a moc była wszędzie.  Czyżby pana Vinokurowa opuściła wreszcie czarodziejska moc?
Reasumując, gdybym dzisiaj miała wskazać głównych  faworytów do wygrania TdF, to byliby to Chris i Nairo. Ani jeden, ani drugi nie jest jednak z mojej bajki, więc trzymam kciuki za Teyaj'a i oczywiście Bercika, choć grozić mi to będzie nieustannym stanem przedzawałowym.
I jeszcze życzyłabym sobie kolarska "Żółta Rybko", aby Robert Gesink i Bauke Mollema wdrapali się do pierwszej dziesiątki GC.
 A Purito nie!

Etap 10    Tarbes  -  La Pierre Saint Martin

14. 07.2015   Christopher Froome  =>  Christopher  Froome

I przyszły góry, choć wielu wolałoby pewnie, aby jeszcze nie przyszły,wszak  mogliby jeszcze pośnić o potędze.
Froome, to ubiegłoroczny Nibali. Czy mamy już zwycięzcę Touru? Chciałoby się powiedzieć, że no jakże to, jeszcze przecież 2 tygodnie ścigania.... Zgoda. Ale to Brytyjczyk rozdaje karty i widać, że ma je mocne. Inne pytanie: Czy Christopher utrzyma tę formę do końca TdF? No właśnie. Dziś pokazał, jak łatwo odjeżdża się najgroźniejszym rywalom, nawet takiemu wielkiemu góralowi, jak Q. Jeśli więc nie będzie miał po drodze jakiejś dramatycznej zapaści, to dojedzie w żółtym do Paryża.

Słabość pokazał Bercik, co było do przewidzenia. Bez formy jest Nibali. Tejay też dzisiaj na zaskoczonego atakiem Chrisa wyglądał. I został w tyle. Co też było do przewidzenia.  Natomiast bardzo pięknie Richie Porte, jeszcze niedawno poległ z kretesem na Giro, a na dzisiejszym etapie był drugi.Przed kreską łyknął nawet samego Nairo Q.
No i przede wszystkim Robert! Piękna jazda i ( dziękuję Żółta Rybko) jest w Top 10.
Tym samym klasyfikacja po 10 etapach i dniu odpoczynku wygląda tak:


Widać zmiany. Brawo Warren Barguil. Po kraksie, wpierw wydawało się, że dzielny Francuz wycofa się z wyścigu, a tu proszę jaka niespodzianka! Witamy w 10 GC. Tony Gallopin, kolejny dzielny Francuz. Geraint mimo ciężkiej pracy dla Froomey'go wysokie 5 miejsce. No i niedoceniany przeze mnie Alejandro. Sorry V!
Jak TvG zawali kolejny etap, to na luzie wskoczysz na pudełko.
Bercik, ciężka sprawa.... Trzeba trzymać kciuki za pierwszą dziesiątkę  i  moooże przy dużej dozie szczęścia, jakiś wygrany etap. Ale będzie bardzo&bardzo trudne zagadnienie.