Etap 4 Nicea 25km TTT 02.07.
Zwycięzca etapu : Orica GreenEdge
Lider wyścigu : Simon Gerrans Orica GE
Było bliziuteńko, ale zabrakło (0,75s) do tego, aby Flower Power założył dziś żółty trykot.
Maybe next time, Kwiato? Co ma wisieć, nie utonie. Spoko.
Tymi szczęściarzami, którzy dosłownie o piczy kłak wygrali drużynową czasówkę, byli kolarze z teamu Orica. No prawie nie ma dnia, aby o tej drużynie nie było głośno. Cieszyli się baardzo, bardzo. Najbardziej, chyba Daryl, który ściskał się ze wszystkimi po kolei, ale nawet ponury, jak lipcowy poranek nad Bałtykiem, M.H.Goss, dziś się promieniał szczęściem. Gerrans na dokładkę został liderem wyścigu i przybił piątkę ze swoim sąsiadem, księciem Albertem z Monaco. Szczwany Simon wisi mi i powiewa, ale na drugim miejscu w GC jest.....zawodnik Ida Team => ten oto poniżej :
Daryl cieszy bardzo mnie to Impey. => ur. w 1984 roku w Johanesburgu. Brawo Daryl! Brawo!
( Daryl Impey, najprzystojniejszy kolarz OGE)
Nieźle Saxo Tinkoff, więc Bercik niewiele do Chrisa traci. Zawiedli, co raczej było do przewidzenia Radiokszaki. Bujali się w prawo i w lewo, niczym haitańskie tancerki, skutkiem czego wylecieli poza pierwszą dziesiątkę.
No, a prześwietni faworyci dzisiejszego etapu,. pupilki Vaughersa, Wegeliusa, Ketchella i czort wie jeszcze kogo dali ciała, że hej. Miało być to święto Garmin, a tu dupa. 5 miejsce ex equo z Greiplami. TT leśnych dziadków. Ha ha ha. (to za Tylera!) Tylko Rohana żal. :(
Nicea zaś, to jedno z tych miast, w którym mogłabym zamieszkać. Razem z Witem, na plaży, pod parasolami, łykalibyśmy kolorowe drinki i rżnęli w warcaby, w towarzystwie emerytów z całej Europy. Ale to w grudniu. W lipcu jest tam stanowczo za gorąco i trzeba emigrować gdzieś na północ. Nie tak, jak kolarze jutro, którzy zdążać będą do Marsylii.
Etap 5 Cagnes-sur-mer - Marseille 228.5km 03.07.
Zwycięzca etapu : Mark Cavendish OPQS
Lider wyścigu : Simon Gerrans Orica GreenEdge
No comments! Bez komentarza.! Pas de commentaire!
Wrrrr.....
A Prowansja piękna, oj piękna :)