Film ten, według mnie, powinien mieć tytuł Jack, bo mały Jacob Tremblay skradł go nawet Brie Larson.
Niełatwo byłoby oglądać tę ponurą z założenia historię, gdyby nie bezpretensjonalność i naturalny wdzięk Jack'a. Ale on akurat żadnej nagrody nie dostanie.
Natomiast Brie Larson - jak najbardziej- po Złotym Globie z wielkimi szansami na ustrzelenie dubletu, czyli poprawienie globa, Oscarem.
Sam film...trudno powiedzieć. Podobał mi się, więc daję mu subiektywnie większe szanse niż, np. zawodowi krytycy i inne hollywoodzkie wróżki.
Idaranking:
4/6