niedziela, 7 lipca 2013

Tour de France/ 09 10

Etap 9   Saint-Girons - Bagnères-de-Bigorre 168.5km    07.07.

Zwycięzca  etapu :  Daniel  Martin    Garmin Sharp
Lider wyścigu :       Christopher  Froome  Sky Procycling

Dzisiaj postanowiły "porozrabiać " Garminy.  Skutkiem tego  peleton poszatkował się na grupy i podgrupki. W pierwszej ucieczce jechał  Ryder Hesjedal.  Skaje się rozpadły, więc Froome skorzystał z pracy grupy Movistar, która dociągała Valverde do przodu. Kiedy już wszyscy faworyci zjechali się w jedną grupę i zlikwidowano ucieczkę.to w tym towarzystwie znaleźli się  wszyscy "wielcy", a wśród nich  Michał Kwiatkowski. Nie było  zaś wicelidera  Richiego Porte (17 minut straty do Martina). Michał nie przestaje zadziwiać. Dziś na mecie był 3-ci.
Ucieczki spróbował Martin, doskoczył do niego Kubuś Fuglsang i we dwójkę  dojechali do mety. Na kresce, co było z góry do przewidzenia szybszy był Dan  i  onże sięgnął po upragnione, dla niego i grupy Garmin, zwycięstwo etapowe. Trochę żal Kubusia, ale może jeszcze w 2 tygodniu będzie miał szansę. 
                       ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~    O    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

"  .....Ludzie w górach ginęli, giną i ginąć będą."
                                                                                     Artur  Hajzer
                               zginął 07.07.2013 r.   Gaszerbrum I w Karakorum 

                      ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~  [ i  ] ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


08.07.   Bretania  dzień wolny,

w którym to, najlepiej bawią się szaleni  kolarze  Orica GreenEdge, o przepraszam OGEROCKS. :)))
Od dzisiaj jestem fanką tego teamu  => Stuey, Saffa, Harley, Brett, Gero, Alba, Tuftie, Clarke, Cam :
rządzą :) 
Tean Spirit  taki, że temperamentem dorównują legendarnemu AC/DC.  Wiadomo sprinterzy! Krew nie woda :)



Do twarzy, tym w większości łysawym gościom, w długich piórach.
 Eddie Merkx i Sean Kelly  też nie odstają od młodszych kolegów. Rozrywkowe towarzystwo:)

Jest fun!
Brawo OGEROCKS !!!

Etap 10   St-Gildas-des-Bois - Saint Malo 197km  09.07.

Zwycięzca etapu  :  Marcel Kittel    Argos Shimano
Lider wyścigu      :  Christopher Froome  Sky Procycling

Po wynikach widać, że dzisiaj szybkościomierze ma ostatnich metrach poszły w górę, bo finiszowali panowie kochający prędkość. Ładne zwycięstwo Marcela, który to na kresce objechał swojego rodaka, zwanego gorylem z Rostocku, czyli Andre Greipela.


Mareczek zaś, po walnięciu z bara ostatniego pomocnika  Kittela - Toma Veelersa, był dopiero 3, a Sagan, który musiał objechać przewracającego się kolarza z Argosu, czwarty.
Na szczęscie wśród szalejących sprinterów nie zaplątał się żaden góral, ani inny kolarz ze słabymi nerwami i marnym refleksem, więc nikt się wiecej nie wywrócił.
Mareczkowi pewnie nie spadnie za to włos z głowy. Wywinie się, albo wszystko spadnie na Veelersa. Gdyby to ktoś jego zaatakował,  to pewnie nie obyłoby się bez złośliwości i przytyków, z czego Cavcio słynie.
Dzięki drugiemu zwycięstwu,  Marcel jest póki co, najlepszym sprinterem  100-go TdF.
Niezbyt to się podoba temu, co to mówi o sobie, że  już nie przegrywa. Z pewnością poprawiła mu humor informacja, że od 2014 w OPQS będzie jeździł Mark Renshaw.  Czy wróci "Dream Duo" ?
Czy też : "...nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy" ?

Ależ  te Saint Malo piękne! Łał!

Etap 11 Avranches - Mont-Saint-Michel (ITT) 33km  10.07.

Zwycięzca etapu  : Tony  Martin   OPQS
Lider wyścigu      : Christopher Froome Sky Procycling


O ile Saint Malo jest łał, to Mont Saint Michel jest łał, łał, łał.  :)
Koniecznie trzeba zobaczyć miejsce, które odwiedza  rocznie 3 mln turystów. 



Tonio dał radę, chociaż gdy Froomie finiszował, to miał minę, jakby miał się zaraz rozpłakać.  
Ten Froome....hmmm, coś mi on za kosmitę wygląda....albo...no dobra, niech będzie, że jest posprzątane. Czysto znaczy się ;)
Flower Power, to kolejny z gatunku : niemożliwe, otwieram lodówkę a tam....ładne kwiatki :))))
Dziś piąty, ujechany, ale wiadomo, że TT to jego mocna strona. Chociaż, jak patrzę na niego, to się zastanawiam, czy ma słabe. Wcześniej sądziłam, że to kolarz na klasyki, ale dziś myślę, że może być to nasza największa nadzieją na grand toury. 



Aktualnie 7 pozycja w GC i biały trykot odzyskany.  No po prostu zajebiście jest!
Cavcia wygwizdali dziś na starcie, a jeden z bardziej krewkich kibiców rzucił w niego butelkę z moczem. Nie przepadam za Mareczkiem, ale takie prostackie zachowanie,  potępiam.